17 sierpnia 2010

Rozdział 20 part 2

Część 2
Oczami Justina
Kiedy Emily wyszłq z limuzyny. Moje serce zaczęło mocniej bić Wyglądała jak anioł Botticielego a nawet piękniej. Idąc do ołtarza poruszała się z gracją jak łabędź. Wszyscy zgromadzeni patrzyli na nią jak zbliżała się do mnie. Na jej twarzy widniał nieśmiały uśmiech. Już nie mogę się doczekać kiedy oboje powiemy „tak”. Patrzyła na mnie swoimi piwnymi oczami...Ona się potknęła...Chciałam jej pomóc , ale prędzej sama wstała. Teraz stała obok mnie i uśmiechała się czule.
Oczami Karoliny
Boshe! Żeby na własnym ślubie idąc do ołtarza się przewrócić naprawdę trzeba mieć talent... Jak Madonna która fałszuje śpiewając z playback’u. Jaki ten ślub przesłodzony... Niestety mój plan z suknią nie wypalił miała inną , ale ten z prochami zadziałał.Uśmiechnęłam się do własnych myśli. Zaciągnęłam go do łóżka a jak się obudził to się wściekł. Wrzasnął na cały dom „ Co TY TU robisz?” z akcentem na To i Ty. No i musiałam już iść do domu, a teraz siedzę w ostatnim rzędzie na ślubie Justina i tej dziwki...
Oczami Sindy
Emily bierze ślub a ja nadal panna.Jeśli Chris jest taki jak Justin niedługo będę jak ona stać przed ołtarzem. Jak ja jej zazdroszczę... Przecież to ta dziewczyna z którą się biła Em...Co ona tutaj robi? Jedyne co dzisiaj musisz zrobić to złapać bukiet.
Oczami Chrisa
Wszystko jak na razie szło wspaniale...No oprócz bójki Justina z Drew. Miał tutaj czelność przychodzić?! No i jeszcze... Karolina?! Po tym co zrobiła wczoraj Justinowi...Lepiej nie mówić...Spojrzałem na Sindy. Gapiła się na parę zakochanych na ślubnym kobiercu. Czy ja wziąłem obrączki? Zacząłem macać kieszenie ( wiem , że mało orginalne)
Oczami Emily
Chciałam już wrzasnąć „tak”! Gapiłam się w czekoladowe oczy mojego przyszłego męża. Popatrzyłam na twarze gości. Mama płakała , tata ją pocieszał, wszystkie ciotki od mojej i Justina poszły w ślady mamy, Pattie patrzyła się na nas. W jej oczach ujrzałam iskierki radości. Chris nerwowo przeszukiwał kieszenie...Kogo ja tu widzę...Karolina... Kiedy tylko powiem tak już nie przeszkodzi nam...
***
Boshe! Jak mi się nie chce pisać wolę już pisać o JJ. Z chęcią zakończyłabym opowiadanie na ślubie...Muszę się zastanowić... Robię sobie odwyk od stardolla więc tam do mnie nie piszcie wolę GG 24999178
Idę w siebie wmuszać pisanie...Coraz mniej komentujecie...:/

9 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Zarąbisty jak każdy.
czekam na zakończenie ślubu.

Adzia pisze...

Świetny :) Nie przestawaj tego pisać :)

kakinda pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
kakinda pisze...

Zarąbisty ;p

Somebody pisze...

świetny! nawet nie myśl o kończeniu!

Rosalie_989 pisze...

Zauważyłam że robisz to samo co szara...

Kaśśś pisze...

Sweetasny rozdzial.
Czekam na nn

Anonimowy pisze...

CUDOWNY!

Emila pisze...

świetnasi ;)^^
czekamm na następny